top of page

Trening Outdoor - 80zł


Czy może być coś przyjemniejszego, niż trening na świeżym powietrzu? Proszę to sobie wyobrazić: piękne okoliczności przyrody, las, zielona łąka, skałki, lekki wietrzyk we włosach, promienie słońca muskające nam twarz i my, walczący o lepszą sylwetkę! Prawda, że to kusząca perspektywa?

 

Od razu bardziej chce się człowiekowi ruszyć z kanapy i poprawić kondycję. Pogoda w Polsce nas co prawda nie rozpieszcza, ale tym bardziej powinniśmy wykorzystywać te chwile, które możemy spędzić na łonie natury. Dzięki takiemu treningowi outdoor możemy połączyć przyjemne (wyrwać się z pracy za biurkiem, z ciemnego, dusznego gabinetu, łyknąć haust świeżego powietrza i pozachwycać się widokami) z pożytecznym (zgubić zbędne kilogramy, zbudować wymarzoną muskulaturę, wyrzeźbić ciało).


Takie właśnie możliwości daje trening w plenerze, jaki oferuję. Ćwicząc pod gołym niebem naładujemy nasze baterie najlepszą, bo naturalną energią słoneczną! Taki trening to coś idealnego dla tych, którzy chcą przełamać rutynę i powiedzieć stop monotonii. A gdzie będziemy ćwiczyć? To już zależy tylko od Ciebie.

 

  • Trenuj w lesie i na skałkach


Jeśli nudzi cię siłownia i klasyczny trening siłowy, to coś właśnie dla Ciebie. Trening outdoor daje bardzo duże możliwości dla przeprowadzenia zróżnicowanego, ogólnorozwojowego treningu całego ciała. A przy okazji, jakie to przyjemne odciąć się od zgiełku miasta, chłonąć zapach igliwia, słuchać śpiewu ptaków, podziwiać piękno natury i ćwiczyć! Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, Kraków i jego okolice daje naprawdę duże możliwości, jeśli chodzi o wybór takich miejsc. Las Wolski, Dolina Prądnika, skałki w Parku Ojcowskim, to wręcz wymarzone plenery dla sportowej aktywności.

 

Jako, że dysponuję dużym, terenowym samochodem, bez problemu możemy dojechać w dowolne miejsce. A niezbędny sprzęt jak kettle, czy taśmy TRX (który posiadam, więc Ty o nic nie musisz się już martwić) zmieści się w bagażniku. Jesteście gotowi na niezapomnianą przygodę?

 

  • Trening z ciężarem własnego ciała


Trenując na łonie natury możemy poszaleć do woli. Pompki, przysiady, podciąganie na drążku, czyli trening z obciążeniem własnego ciała, to oczywistość. Ale to tylko początek. Nie macie nawet pojęcia ile nowych sposobów ksztaltowania ładnej i zdrowej sylwetki można wymyśleć, jeśli tylko człowiek ruszy głową i wykaże się odrobiną kreatywności. Można powiedzieć, że to trochę jak powrót do dzieciństwa, kiedy patyk stawał się karabinem, a stara szopa tajną bazą pełną nowoczesnego sprzętu :) Pompki głową w dół, z nogami opartymi na pniu drzewa, albo przysiady pistolety na jednej nodze. To świetna zabaawa. Musicie koniecznie spróbować!

  • Trening z taśmami TRX


Do treningu w lesie idealnie nadają się taśmy TRX. Można je przywiązać wokół pnia, albo przerzucić przez gałąź, i do dzieła! Tego typu taśmy pozwalają wykonać ok. 300 ćwiczeń, więc gwarantuję nie będziecie się nudzić. Trening jest odpowiedni zarówno dla osób zaawansowanych, jak i początkujących. Łatwo zmienić w nim obciążenie, wystarczy, że przysuniemy się bliżej, albo oddalimy od punktu podparcia. Ćwiczenia na łonie natury z taśmami TRX wzmocnią mięśnie głębokie, poprawią stabilizację całego ciała. Taki trening wymaga oczywiście fachowej wiedzy. I ja takową posiadam, co potwierdzają ukończone przeze mnie kursy i zdobyte certyfikaty.

  • Trening kettlebell


Wybierając trening outdoor możemy też poćwiczyć z kettlami. Kettle to rosyjskie kule armatnie. Były znane już setki lat temu, ale u nas właśnie teraz świecą triumfy popularności. Te żeliwne odważniki są w stanie zastąpić niemal całą siłownię, wszystkie dostępne na niej sprzęty. Trening z kettlami jest bardziej dynamiczny, niż ćwiczenia kulturystyczne. Angażuje wszystkie partie mięśniowe, dzięki czemu spalamy dużo kalorii. Wymaga ciągłej koncentracji i dobrej koordynacji ciała. A przede
wszystkim nie jest monotonny!


Kettle idealnie nadają się do treningu outdoor. Tutaj jednak niezwykle ważna jest odpowiednia technika ćwiczeń. Osoby niedoświadczone łatwo mogą nabawić się kontuzji. Ale nie ma się czego bać. Jako dyplomowany trener personalny czuwam cały czas nad Twoim bezpieczeństwem. Posiadam własny sprzęt, więc Ty już o nic nie musisz się martwić. Wystarczy, że będziesz chciał zadbać o swoją sylwetkę.


Możemy ćwiczyć na działce


Jeśli ktoś nie lubi trenować w ogólnodostępnych miejscach, krępuje się, że mogą go zobaczyćprzypadkowe osoby, nie ma ochoty ćwiczyć w klubie, to też nie problem. Zapraszam na swoją działkę! Ogródek jest ogrodzony, nie mają na niego wstępu osoby postronne. Na działce jest niewielki domek, w którym można się przebrać w strój sportowy, umyć ręce, czy odpocząć.
Do ćwiczeń możemy wykorzystać rosnące tam drzewa (na przykład do treningu z taśmami TRX), albo po prostu niewielką polankę (trening z kettlami, z ciężarem własnego ciała).


A co wy na to, aby trenować na wodzie, na desce?


Od niedawna jestem szczęślwiym posiadaczem deski surfingowej. Okazuje się, że to fantastyczny sposób na przeprowadzenie treningu na świeżym powietrzu. Utrzymanie się na takiej desce tylko wygląda na łatwe i bezproblemowe. W praktyce wymaga dobrej koordynacji ruchów, odpowiedniego balansu całego ciała, trzymania równowagi i stałej koncentracji. To zaś angażuje wszystkie partie mięśniowe, zmuszając je do ciągłej pracy.

 

Na desce można zrobić... deskę, przysiady (ha, ha, to wcale nie takie proste, kto podejmie wyzwanie?), czy choćby pompki. A to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody, na przykład na krakowskich Bagrach, czy na zalewie w Kryspinowie. Naprawdę warto spróbować!

bottom of page